wtorek, 9 września 2008

juz na miejscu




Hej Ho Moi Drodzy!!!!

Juz jestem wPortugalii, przylecialam dokladnie 4 sierpnia z samego rana prosto do Lisbony.
Chyba troche mialam obawy przed wyjazdem, bo dwie poprzednie noce w ogole nie spalam, majac mysli intruzywne na temat wszystkiego co mnie czeka. Okropne uczucie... Na lotnisku zakrecila mi sie w oku lezka, ze juz nie ma odwrotu... :-(

Ale na miejscu caly moj strach poprostu prysl gdzies daleko...
Po poludniu spotkalismy sie Sofija, a wieczorem przyleciala Barbara ze swoja angielska kolezanka Eva.
No i sie zaczelo....

2 komentarze:

marzi pisze...

aj

marzi pisze...

"Aj".to bylo z powodu zagubionego w zakamarkach mojej pamieci hasla..no ale juz wsjo w pariadkie..fajnie, ze jestescie juz na miejscu...I jak widze ten FESTIWAL wysuszyl ci expresowo ta twoja lezke ;)..No i dokad mamy kupowac te bilety..do Lisbony? Ceny rosna zamiast spadac a my mamy wolne od 25 grudnia do 2 stycznia..no wiec jak?.Pasi czy nie pasi? Zaproszenie nadal aktualne? Kissssski dla waszych 2dupalkow..i bawcie sie dobrze!!!Marzi